I said one magic word: MOŻE!
da napisał:
Hej, a zagrałbyś w Witchera 2? Podobno nie ma pisma w którym zebrało poniżej 75%.
Pewnie, że zagram Szkopuł w tym, że będzie się cholernie ciąć, a ja chce wycisnąć z tej gry jak najwięcej. I tak muszę na razie poczekać, bo komputer w naprawie
Ostatnio edytowany przez REFLUX (2011-06-15 17:13:09)
Offline
REFLUX napisał:
I said one magic word: MOŻE!
da napisał:
Hej, a zagrałbyś w Witchera 2? Podobno nie ma pisma w którym zebrało poniżej 75%.
Pewnie, że zagram Szkopuł w tym, że będzie się cholernie ciąć, a ja chce wycisnąć z tej gry jak najwięcej. I tak muszę na razie poczekać, bo komputer w naprawie
Niedługo wychodzi na 360, a później na ps3.
Offline
da napisał:
Hej, a zagrałbyś w Witchera 2? Podobno nie ma pisma w którym zebrało poniżej 75%.
ja czekam, jak wyjdzie wersja na xbox to kupuje nie mogę się doczekać, Polskie gry to jest coś a nie jakieś
cod zrobione żeby tylko Anglię i Amerykę promować
Offline
Master Maker
witcher 2 jest swietna gra ( hociaz nie graLEM xD ale sporo recek ogladalem)
Offline
REFLUX napisał:
Na X360 pewnie cienkie będzie choć zachód twierdzi inaczej. Wolę mieć wersję na blaszaka, to jest akurat typ gier na tę platformę
erm, jeżeli oryginał jest świetny to jak ta sama gra tylko na inną konsolę może być kiepska ? mogą port spaprać ale wątpię żeby to zrobili bo to porządna firma, nie dali jeszcze daty premiery na xbox więc pewnie pracują ciężko na razie
Offline
2nd Bonus
I. Greetings, My dear!
RPG zawsze zachwycały nadzwyczaj ciekawą fabułą i możliwościami. Czasem wręcz przebijały się nimi nawzajem. Takim oto przebiciem okazał się DeathSpank, czyli jedna z najbardziej powalających (lub nawet ,,powalonych'') gier, z jakimi przyszło mi się zmierzyć. Nie mówię tu o nadzwyczaj ciekawej fabule, ale humorze, który ponad przeciętność rozcinał mi ekran monitora.
II. Przygoda!
Jak zawsze, fabuła pełni w RPG'ach główną rolę. Tym razem jednak stało się inaczej. Zamiast ciekawej, wciągającej fabuły dostaliśmy prze genialnego głównego bohatera z mnóstwem powalających tekstów i niesamowity klimat, który znacząco dopełnia całości. Historia DeathSpank wprowadza nas w dzieje tytułowego herosa. Jego życiowym zadaniem jest odnalezienie tajemniczego artefaktu o potężnej mocy. I już w tym momencie gra zaczyna nas rozbawiać. Dowiadujemy się bowiem, że owym artefaktem jest...plasterek bekonu. Niestety, nasz dzielny bohater po jego odnalezieniu zostaje obrabowany i zmuszony do ścigania bandy orków, którzy nas właśnie okradli. Całokształt rozgrywki i posuwająca się na przód fabuła sprawia, że od gry po prostu ciężko jest się oderwać, a humor bohatera potrafi rozbawić niejednego zapalonego RPG'owca .
III. Bardzo ogólnie
DeathSpank jest grą gatunku Hack-and-slash. Dobrą grą gatunku Hack-and-slash trzeba dodać . Poziom trudności jest bardzo dobrze wyważony, chociaż wiele razy przyjdzie nam ginąć pod tuzinami przeciwników, czy używać magicznych eliksirów w trudniejszych starciach. Komiksowa grafika dodaje niezwykłego uroku i pozwala nam wczuć się w perypetie bohatera o nieco zawyżonej samoocenie. Muzyka natomiast być może nie zachwyca, ale nadaje klimat, tak bardzo ważny w tego typu tytułach. Trzeba również powiedzieć o dziwacznych odgłosach spożywania i picia. Tutaj twórcy poszli na całość i uraczyli nas ciekawym soundboard'em.
IV. Mieszkańcy, podróżni...
NPC oczywiście nie zabrakło. Cały świat wypełniony jest tuzinami biednych osób oczekujących pomocy ze strony bohatera. Tu trzeba kogoś zabić, tam kogoś odnaleźć, innym razem coś zniszczyć. Jednak mimo powtarzalnej treści, zadania w DeathSpank'u są jak najbardziej przyjazne graczowi i potrafią wciągnąć na długie godziny. Inną kwestią jest jednak dobór tzw. "przystani RPG", a raczej ich brak. Rzadko przyjdzie nam odkryć jakieś większe miasteczko, wieś lub po prostu większą liczbę NPC. Wszystko zostało tak skonstruowane, abyśmy krążyli po świecie, rzadko pozostając w jednym miejscu na dłużej niż 15 minut. Rozwiązanie przykre i burzy nieco klimat, ale nie przeszkadza jednak w dobrym odbiorze gry .
V. Przedmioty mordu i...mordowani!
Twórcy dali nam do dyspozycji spory arsenał broni, w którego skład wchodzą bronie na daleki, jak i bliski dystans. Te pierwsze są jednak ograniczone do kilkunastu kusz, działa kurczakowego i specjalnych strzał odpowiadających różnym żywiołom. Głównie w grze będziemy jednak używać broni bliskiego zasięgu. Wyróżniamy tu 3 typy:
*Bronie podstawowe, czyli te z największym Dmg, zazwyczaj trzymane w lewym ręku.
*Bronie specjalne posiadające specjalny atak odblokowywany po naładowaniu pasku "Justice" (ładujemy go atakując, jak i poprzez perfekcyjne zablokowanie)
*Bronie żywiołowe zadające dodatkowe obrażenia od żywiołów.
Warto też wspomnieć o tarczy, którą również dzierży DeathSpank. Możemy dzięki niej blokować ataki naszych przeciwników otrzymując tym samym minimalne obrażenia. Jeżeli chodzi jednak o opancerzenie, to jest tego sporo. Mogę jedynie powiedzieć, że zamiast pospolitych napisów "armor" dostajemy zdrowie. Im większy poziom rękawic, butów, naramienników, hełmu, czy zbroi, tym więcej mamy zdrowia. Spokojnie, możemy je całkiem szybko napełniać poprzez wypijanie eliksirów lub jedzenie.
Co się tyczy przeciwników...jest ich dużo! Są silniejsi, są słabsi. Jednych pokonamy niemal natychmiast, innych z lepszym uzbrojeniem i większym paskiem zdrowia. Krótko mówiąc: Nic nowego!
VI. Kooperacja
Ostatnim poruszanym dzisiaj tematem będzie popularny tryb współpracy. Jest on, prawdę powiedziawszy, kiepski. Mamy jedną dodatkową postać, którą jest "jakiśtam" czarodziej. Posiada on umiejętność teleportacji, strzelania różdżką, potrafi nawet leczyć, ale jakaż jest to jałmużna za brak ekwipunku i jakiejkolwiek zbroi. Szerzej powiedziawszy, dzierżymy te same zdrowie, co DeathSpank. Nasz kolega grający owym czarodziejem dostanie baty otrzymując 10x większe obrażenia, a my po prawdzie nie mamy co z tym zrobić. Trzeba także dodać, iż kooperacja możliwa jest jedynie na jednym piecu. Brak jakiegokolwiek multi i słaby Co-Op zmusza nas do grania w tryb dla pojedynczego gracza.
OCENA: 8,5
Podsumowując
Plusy
+l Super klimat
+l Wciąga!
+l Powalający na kolana humor
+l Niezły główny bohater
+l Ciekawy system broni i zbroi
+l Ogółem, świetny Hack'n Slash z trybem dla jednego gracza
Minusy
-l Miejscami trzeba ostro pomyśleć, co nie pasuje w tego typu grach
-l Beznadziejny Co-op
-l Tylko "dobra" muzyka
-l Brak znanych z RPG "przystani"
Ostatnio edytowany przez REFLUX (2011-12-28 13:34:26)
Offline